Przyszłość

Model sprzedaży za darmo. cz. 14.

Warto zadać sobie pytanie, czy dziś można jeszcze otrzymać coś naprawdę za darmo w sensie materialnym? I jak model sprzedaży za darmo będzie wyglądał w przyszłości?

Ludzie nie zdają sobie sprawy, że płacą za rzeczy, z których technologia pozwala nam korzystać za darmo. Na tej niewiedzy zarabiają wielkie korporacje. Nie chcą wycofywać starych i droższych technologii. Chcą jak najwięcej zarobić, nawet jeśli koszty badań związanych z ich opracowaniem już dawno się pokryły.

Najnowsze technologie zarezerwowane są dla wybranych, najczęściej rządów. Przeznaczone dla wojska, na potrzeby śledztwa i obrony, są ściśle tajne. Mimo wszystko postęp technologiczny jeszcze nigdy nie był tak szybki. Naukowcy oceniają, że wystarczy zaledwie kilka lat, by podwoić dorobek naukowy całej ludzkości!

Totalnie darmo od Orange

Postęp technologiczny umożliwia nam szybkie przekazywanie informacji. Obecnie dostęp do wiedzy jest dużo większy, niż jeszcze kilka lat temu i nieustannie się zwiększa. Dziś młodym ludziom trudno sobie wyobrazić, że wysłanie wiadomości tekstowej kiedyś wiązało się nie tylko z wysokim kosztem, ale też sporym nakładem pracy.

Należało wpierw kupić kartkę, długopis, kopertę, znaczki, zapisać wszystko odręcznie, zakleić, udać się do punktu pocztowego i wysłać. Obecnie to jawne marnowanie czasu. Jeśli decydujemy się na tę formę komunikacji, to tylko w celach urzędowych, bądź ze względów wizerunkowych, z myślą o kontrahentach, albo chcąc sprawić przyjemność bliskim.

Obecnie komunikujemy się za darmo i to na coraz szerszym polu, wykorzystując nie tylko wyrazy i słowa, ale też dźwięki i obrazy. Kto wie, być może niedługo będziemy mogli również przesyłać sobie dotyk i zapach drogą elektroniczną. Oddziaływać na wszystkie zmysły swoich rozmówców. To byłoby możliwe w przypadku teleportacji.

Pytanie jak wiele sfer objąłby wtedy model sprzedaży „za darmo”? Jeśli teleportacja wiązałaby się z małym nakładem energii, koszty transporty diametralnie by spadły, co rzutowałoby tak naprawdę na obecną strukturę całej gospodarki. Byłaby to przemysłowa rewolucja, która zmieniłaby losy ludzi, świata, całej cywilizacji.

Obecnie model „za darmo” na tak szeroką skalę najłatwiej jest omawiać na przykładzie Internetu, usług telekomunikacyjnych, i to właśnie w tej gałęzi przemysłu model ten objawia się najczęściej.

Marki operatorów komórkowych już od dawna komunikują darmowe usługi, ale obecnie trend ten nasila się szczególnie. Widać to wyraźnie w spocie Orange, w którym znany kabareciarz, Robert Górski, mówi o ofercie „totalnie darmo!”

To ciekawy case, sugerujący, że zwykłe za darmo już nie wystarczy, przynajmniej nie w reklamie operatora sieci komórkowej. Lepiej, by za darmo było „totalnie”, zapewne ze względu na kryjące się często kruczki prawne, które czynią ofertę darmową tylko na pozór.

Tymczasem Orange robi wszystko, by przekonać, że nowa oferta jest naprawdę darmowa. Przykład tej komunikacji dobrze pokazuje obecny stan świadomości konsumentów, dotyczący modelu sprzedaży za darmo oraz realny problem, z jakim muszą się zmierzyć marketerzy, chcąc z niego korzystać.